tysiące małych kawałków zostaje mi w rękach, kawałków rzeczy, które tworzyły wartości
boże, gdyby ktoś mógł usłyszeć ten trzask to nawet obcy poczułby jak odłamek szkła wbija mu się w ciało
nie mam miejsca co nie boli
nic już tego nie ugłaska nic
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz