sobota, 31 października 2015

czasem się boję tych rzeczy których już nie potrafię
jak stanie na krawędzi patrzenie w oczy cisza

środa, 28 października 2015

obnażone zostają poranki

wyciągam sobie kulki z każdej części ciała
odkładam jedna po drugiej na stół

dziwnie tak bez tych metalowych kulek
mam na myśli że wszystko staje się inne
gdy tak tracisz warstwy

ranki dzisiaj są chłodniejsze
dawno ich nie doglądałam

może kiedy nie patrzę
świecą jeszcze w ciemności

niedziela, 18 października 2015

wyjmuję cię z miasta do miasta
szukam

wiesz dzisiaj pachnie latem
raz na rok zimą jest noc ciebie

nie znam jej daty
czuję ją w kościach

od rana tak się przewracam
po lecie